piątek, 31 maja 2013

Rozdział 26 „To rozkaz!”

Obiecałam, a więc wstawiam ;) 
Nastepnego rozdziału powinniście się spodziewać w niedzielę. Potem będzie parodniowa przerwa (trzeba się przygotować na sprawdziany), za którą przepraszam. 
A teraz zapraszam do czytania:



Asgard


Thor wraz Violet, Caroline i Vanessą szybko pokonali podróż powrotna z Svartalhaimu. Kiedy znaleźli się w Asgardzie, Gromowładny od razu poprowadził dziewczęta do ich pokoju. Jego myśli nadal skupiały się na Lokim. Co mogło mu się stać?  Przecież jest na tyle sprytnym i przebiegłym czarodziejem, że nie pozwoliłby się złapać. I jeszcze ta Rose. Cieszył ją fakt, że tak bardzo chciała pomóc jego bratu, ale z drugiej strony trochę go to niepokoiło. Przecież Loki doskonale wie jak skutecznie manipulować ludźmi. Jak wykorzystywać ich do swoich własnych celów. I to go martwiło. Że  ta dziewczyna jest tylko kolejną jego ofiarą.
Przyjaciele doszli  do pokoju dziewczyn, a one spokojnie usadowiły się na łóżku Violet. Nagle zapanowała niezręczna cisza, którą przerwała Vanessa.
- Jezu... Jadąc do tego Asgardu NIGDY nie sądziłam że będę tu przeżywać takie „przygody”.
- Nikt nie wiedział, że takie sytuacje będą miały miejsce- powiedział Thor, patrząc bezmyślnie na ścianę.
- Thorze... Co się dzieje z Rose? Wydaje mi się, że powinni już wracać...- zapytała zaniepokojona Violet.
- Nie wiem. Może po prostu go jeszcze nie znalazła? Albo wyruszyli właśnie w drogę powrotną. Nie mam zielonego pojęcia, co tam może się dziać.
- A jeżeli...- zaczęła Violet, zastanawiając się jeszcze chwilę czy powinna o tym powiedzieć.- A jeżeli to Loki ją uprowadził? Jeżeli wymyślił plan zwabienia jej w swoją pułapkę? Jestem tu zaledwie parę dni, jednak już bardzo wiele nasłuchałam się o jego występkach.
- To niemożliwe... Przecież on by nigdy...
- Nie zrobił czegoś takiego?- przerwała Thorowi Caroline.- Wiesz, że by zrobił. Bez najmniejszego wahania. Nie znam go zbytnio, nie rozmawiałam z nim, ale mam oczy i widzę jak on się zachowuje. Myślę, że powinniśmy pojechać jeszcze raz do Svartalhaimu i uratować Rose!
- Spokojnie... Może rzeczywiście macie racje. Choć nie... To niemożliwe... A jeżeli... Jezu jak on znowu sobie z nas zakpił? I porwał tą biedna dziewczynę... Jeżeli sprawił jej jakąś krzywdę to będzie koniec. Nie wybaczę mu tego– powiedział Thor, wściekle.- Idę do Odyna, powiedzieć mu o Waszych podejrzeniach. Violet, cz poszłabyś ze mną? W końcu to ty to wymyśliłaś.
Dziewczyna kiwnęła głową i wyszła za Gromowładnym z pokoju.

Thor i Violet wkroczyli szybko do Sali Tronowej. Na tronie tak jak zwykle siedział Odyn. Dziewczyna ukłoniła się przed obliczem Wszechojca.
- Ojcze! Violet ma pewne podejrzenia co do Lokiego. Jak byliśmy w Svartalhaimie, w celu uratowania przyjaciółek Rose, on rozdzielił się z nami i już później nie wrócił. Rose poszła go poszukać.
- Co podejrzewacie?
- Myślimy, że Loki mógł ją zwabić. Zasadzić na nią pewnego rodzaju pułapkę, manipulując nią przy tym. Nie wiemy co się z nią stało...- dodała zaniepokojona Violet.
- To by było bardzo prawdopodobne, wręcz przewidywalne. Loki to... Kłamca. Mówiłem Ci Thorze, abyś mu nie ufał, bo on nigdy w życiu tego nie doceni– powiedział Odyn, wzdychając przy tym głośno.- A więc wyruszysz jeszcze raz do Svartalhaimu, wraz z Sif i Trzema Wojami. Z wami pojadą jeszcze strażnicy. Mam nadzieję, że uratujecie tą biedną Rosalie.

Thor wyszedł z Sali Tronowej i usłyszał cichy śmiech dochodzący z miejsca przy kolumnach. Siedziała tam Sif  i wyglądała na wyjątkowo rozbawioną.
- Sif! Czy możesz mi powiedzieć co cię tak śmieszy?- zapytał zdziwiony Thor.
- Może fakt, że Twój cholerny braciszek znowu namieszał? A ja przecież mówiłam jaki on jest. Ostrzegałam. Ta głupiutka Ziemianka mnie nie słuchała i teraz są tego efekty.
- To nie jest śmieszne!- krzyknęła Violet, zbliżając się do Bogini Wojny.
- A i owszem- jest. Wszyscy, tu w Asgardzie, bardzo dobrze wiedzą jakim Loki jest manipulatorem i Kłamcą. Tylko ty Thorze, temu zaprzeczałeś. I co teraz będzie? Zaufałeś temu idiocie, a on ZNOWU cię wykorzystał. Czy przejrzysz w końcu na oczy? Czy zobaczysz, że to Zdrajca?
- Tak. Już o tym wiem. Ale Rose nadal jest w niebezpieczeństwie, a Ty pomożesz mi ją uratować.
- Co? Że niby ja mam ratować ta naiwną Ziemiankę? No chyba zgłupiałeś...- powiedziała zirytowana Sif.
- To nie moje wymysły, tylko rozkaz Wszechojca, do którego MUSISZ się zastosować.
Bogini Wojny spojrzała na niego pochmurno i westchnęła. Jakoś nie chciało jej się pomagać tej Rose . Była na tyle głupia, że zaufała Kłamcy, więc powinna sobie radzić sama. Ale musiała po nią jechać, bo rozkazów Odyna się nie lekceważy.

Thor wraz z Sif, Trzema Wojami i paroma strażnikami ruszyli w stronę drzwi do krain. Wszyscy stanęli przed tymi prowadzącymi do Svartalhaimu. Były one złote, całe ozdobione kamieniami szlachetnymi.
- Zanim wyruszymy, mam do was jedną sprawę. Loki ma wrócić do Asgardu ŻYWY. Więc jeżeli ktokolwiek zamachnie się na niego z bronią, zostanie natychmiastowo ścięty. Czy to jest jasne?- zapytał Thor, patrząc uważnie na towarzyszy. Największą uwagę skupił na Sif. Kobieta spuściła głowę.
- Tak- powiedziała Bogini Wojny, czując zawód spowodowany owym zakazem. Zawsze pragnęła w końcu ukatrupić tego Kłamcę. Tyle bólu sprawił Thorowi i im wszystkim. Po prostu, aż błagał o to aby go zabić. Ale nie chciała się sprzeciwiać bogowi piorunów. Wiedziała, że dotrzyma obietnicy, jeżeli ktokolwiek spróbuje zaszkodzić Lokiemu. 
- No dobrze to wyruszajmy!- krzyknął Thor, pchając złote drzwi.

9 komentarzy:

  1. świetny rozdział. ciekawe jak zachowają się wojownicy, gdy znajdą Lokiego? nie mogę się doczekać ich reakcji i następnego rozdziału. może już jutro wstawisz ( patrzy błagalnie ) ?

    oczekująca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze sie ze Ci sie podobalo :)
      Raczej jutro nie dam rady, bo musze zrobic wszystkie mozliwe lekcje z wszystkich przedmiotow xd Ale w niedziele napewno wstawie, na 100% ;)

      Usuń
  2. Jedno mnie zastanawia. Dlaczego Sif jest taka cięta na Rose i dziewczyny? ;(
    Już ją mniej lubię. ;(
    Aale, reszta jest zajebista. ;)
    Ja jutro dam nowy rozdział, miałam dac dzisiaj, ale mama internet odłączyła, żebym tyle nie siedziała i do tej pory siedziałam i pisałam dalej a komentarz dodaję z telefonu, więc wiesz... ;D


    Czekam i pozdrawiam, Stella.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to w takim razie czekam z zniecierpliwieniem aż wstawisz rozdzialik :3
      Co do Sif, to myślę, że jest to spowodowane tym, że Rose "lubi" Lokiego i, że w wcześniejszym rozdziale jej się sprzeciwiła. Bogini Wojny z całego serca... nie trawi naszego Kłamcy i wszyscy którzy darzą go jakakolwiek sympatią( a takich jest niewielu), uważa za głupców lub umysłowo chorych (XD). W każdym razie ja to sobie tak tłumaczę :)

      Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam,
      Mrs. Darkness

      Usuń
    2. Dam jutro rozdzialik, a to będzie taki prezent na Dzien Dziecka ode mnie dla was. :D
      I będzie zagadka! ;)

      Usuń
  3. Dobra, pytanie numer 1 : Jaki kolor włosów ma Sif O_O? Bo było o tym mowa wcześniej ale coś mnie podkusiło by zapytać później.

    Pytanie numer 2 : "Jezu jak on znowu sobie z nas zakpił?" No sorry ale chyba o tym że w Asgardzie jest Jezus lub że Thor stał się katolikiem to bym chyba nie przeoczyła. O_o

    P.s.- Jak na razie to świetnie się czyta i w ogóle (zostało mi jeszcze sporo do nadrobienia) ale jeżeli mój komentarz wydał się w jakikolwiek sposób nie miły to z góry przepraszam, po prostu jestem zdziwiona. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się odpowiedzieć na pytania, choć przyznam, że pierwsze mnie trochę zbilo z tropu.
      1. Sif ma ciemne włosy, choć niegdyś miała bardzo jasne i piekne. Loki dla żartu ściął je, a przybity do muru przez Thora, sprawił jej ciemne. Dzięki temu Sif stała się jedyną kobietą w Asgardzie posiadającą ciemne wlosy :D

      2. No tu to dałam plamy XD Wiesz, to chyba taki odruch. W sumie mogłam napisać coś w stylu "Na Odyna" czy coś. No tutaj to walnęłam gafe. Mam nadzieje że mi to wybaczysz ;)

      Nie musisz za nic przepraszać. Każda opinia jest dla mnie cenna, a Ty po prostu zadalaś pytanie. I bardzo dobrze.
      Mam nadzieję, że dalej będziesz czytać i cieszę się, że mimo tej wpadki, opowiadanie Ci się podoba

      Pozdrawiam,
      Mrs. Darkness

      Usuń
  4. jaka Sif jest samolubna jak jakaś wyrodna matka /dziecko sie przewroci a ona zamiastisc pomoc to krzyczy do dziecka no wstawaj co sie ociagasz

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne opowiadanie. Kiedy nowy rozdział?? :3

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania rozdziałów. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne ;)