wtorek, 26 listopada 2013

INFORMACJA

Ekhm... Witam wszystkich...

Tak więc zaczne może od tego, że przepraszam Was za to, że widząc że mój blog na Waszych listach przesunął się na samą górą, co świadczy o wstawieniu nowego posta, myśleliście że pojawił się rozdzialik. No niestety nie...
Otóż jestem w całkowitym dołku co oznacza kompletny brak chęci do pisania. Choć może inaczej to nazwe... Brak czasu na napisanie. Jestem całkowicie zarobiona. I mimo iż wiem, że niektórzy są bardziej zapracowani ode mnie to ja po prostu nie dam rady porządnie napisać tego co chciałam. Wolę poczekać aż przyjdzie jakiś luźniejszy moment w szkole i będę mogła usiąść i na spokojnie dokończyć co zaczęłam. Bo to nie tak, że ja nic nie mam... O nie, po prostu nie wiem jak dalej rozwinąć sytuacje oraz jak ją odpowiednio zakończyć aby mogła dojść do tego co od pewnego czasu planuje. Tak to brzmi trochę tajemniczo, ale no cóż XD

Piszę tego posta po to, aby mieć czyte sumienie. Nie chcę mieć potem wyrzutów, że obiecałam coś a tego nie dotrzymałam (no dobra już to zrobiłam, ale pomińmy proszę ten fakt). Dlatego oficjalnie oświadaczam, że rozdział 51 nie pojawi się wcześniej jak PRZED PRZERWĄ ŚWIĄTECZNĄ. Bardzo prosze Was o cierpliwość i wyrozumiałość, a na pewno się nie zawiedziecie.
Może nawet wymyślę coś w ramach przeprosin :3

Pozdrawiam,
Mrs. Darkness

piątek, 15 listopada 2013

SPOILER SPOILER SPOILER!!!!

 Dobrze, a więc chciałabym wyrazić swoją opinię na temat filmu "Thor: Mroczny Świat" na którym miałam okazje być w dzień premiery. Będzie to post zupełnie nie związany z moim opowiadaniem, do którego właśnie piszę nowy rozdział (będziecie mogli sie go spodziewać w niedziele wieczorem).
Ale żeby nie było ja OSTRZEGAM, że jeżeli ktoś z Was nie miał jeszcze okazji obejrzenia tego filmu to niech nie czyta mojej opini, bo bedę mówiła o wszystkim co sie tam wydarzyło, zdradzając całą fabułę. A serio nie chcę aby któreś z Was poszło na film znając każdą scenę, ponieważ Darky postanowiła opublikować posta na ten temat. Serio wolę abyście mieli niespodziankę tak jak ja.
DUŻO ZDJĘĆ!!!

*

*
*
*
*
*
*
*
*
*
A więc tak, zacznijmy od początku (w sensie od pierwszej sceny w której pojawił się Loki, bo już nie będę opisywać tego momentu w którym  Odyn opowiadał o Malekicie, bo sama dokładnie tego nie pamiętam).
Strasznie się cieszę, że pokazali tą  jakby "sądowniczą" scenę Odyna nad Lokim. Myślę, że zdecydowanie dobrze to zrobiło samemu filmowi, bo było wiadomo o co chodzi i jak wygląda stosunek Wszechojca do Kłamcy po tym co się stało na Ziemi w "Avengers". Do tego ciekawie wymyślili wygląd kajdan jakie posiadał Loki, ponieważ były bardzo skomplikowane i widać było jak wielki środek ostrożności Odyn musiał zastosować. 


Jaki umysł trzeba mieć, żeby wymyślić TAKĄ konstrukcję? XD Nie no, tak na serio to mnie osobiście się podobała, ale mimo wszystko uważam ją za trochę... dziwną XD

Ach i jeszcze ta scena,kiedy Loki rozmawiał z Friggą.

No i jeszcze rozmowa z Odynem:






Trochę poruszyło mnie to, kiedy Odyn wyskoczył z tym, że Loki urodził się po to aby zginąć i zaczął mówić o tym, że nikt go nie chciał dlatego Laufey go porzucił. No bo w sumie... w tym momencie Odyn tylko pokazał, że traktuje Lokiego jak "obcego", osobę która nie pasuje do nich...Smutne :C

****

Hmm... hmm... hmm..
Co tam było dalej? Jezu już nie pamietam tego filmu XD Masakra jakaś...
No dobra, może przejdę kilka scen do przodu, kiedy to te potwory od mrocznych elfów wydostały się z więzienia. Zastanawia mnie to, jak to możliwe? Myślałam, że asgardzkie więzienia są mocniej zbudowane, a nie takie coś, że jeden ruch, a szybka pęka -.- Na dodatek, zanim powstały jakieś zwiastuny, oczekiwałam że producenci pokażą bardziej lochy niż wygodne więzienia. To by było o wiele bardziej efektowne...
Ale wracając do samej sceny. Troche podejrzane było dla mnie to jak Loki zachował się w tamtym momencie:





Przez cały film Loki nawet nie ruszył palcem, aby coś zrobić w stronę zdrady. No chyba, że po prostu chciał się odegrać na Odynie za to co mu powiedział w Sali Tronowej. No tak, to by było w miarę logiczne...

****

Teraz mi się przypomniało, że chyba ominęłam scenę rozmowy Friggi z Lokim. A więc macie ją tutaj:






Ta scena poruszyła mnie chyba najbardziej z  wszystkich (no może nie, ale była smutna)... Loki za wszelką cenę, chciał zachować swoją dumę, tym samym raniąc ważną dla niego osobę. No bo Frigga, była chyba jedyną na której jemu na prawdę zależało i UWAŻAŁ ją za matkę. Ale jak zawsze powiedział coś i potem tego żałował. W tym wszystkim najbardziej mi szkoda Friggi, choć ona chyba wie, że te słowa były wypowiedziane w obronie dumy. Jednak ona na nie nie zasłużyła :C

****

A teraz chyba najgorsza ze wszystkich... śmierć Friggi... No myślałam że umrę tam na seansie... Ona jest jedyna osobą, której smierci nie chciałam (no może jeszcze Lokiego, ale on na to zasługiwał). I to jeszcze stało się  po tym jak Loki powiedział jej, że nie jest jego matką. Po prostu serce mi pękło jak sobie to uświadomiłam :C 
I jeszcze ten pogrzeb...




Wewnętrznie ryczałam... :CC

****

Co tam dalej? No tak. Rozmowa Lokiego i Thora. Wszystkim znana, bo puszczana wielokrotnie w zwiastunach. No ale mimo wszystko podobało mi się to z iluzją itd. Sami zobaczcie:

                                    













No tej całej iluzji Lokiego to ja się nie spodziewałam. Najwyraźniej musiał bardzo dobrze ukryć swój stan po śmieci Friggi, który był zapewne opłakany. 


Szkoda tylko, że tej sceny nie pokazali w filmie, co uważam za ogromny błąd. Tom serio wykazał się grą aktorską w tej scenie, a ona , tak myślę, nie popsuła by filmu a pokazałaby prawdziwe emocje Lokiego. No cóż :C

****

Dalej... dalej... dalej...
Aha, no tak :D Pamiętacie moment w którym Loki zmieniał postać i tak na prawdę droczył się słownie z Thorem? Ubóstwiam tą scenę. Wreszcie widzimy naturę psotnika :3









No po prostu rozwaliła mnie ta scena XD "Kostium jest troche... za ciasny" Hahaha. Geniusz!
Ten uwielbiany przeze mnie geniusz :D

****

Dalej był jeszcze moment w którym Loki dostał z liścia od Jane. Po prostu... Hahha i jeszcze to... "I like her". Loki jednak nawet po dostaniu w morde umie byc szarmancki :3




A no i jeszcze kiedy Volstagg zatrzymał go mówiąc "Nawet nie myśl o zdradzie", a Loki odpowiedział pięknym uśmiechem oraz tekstem "I co zrobisz? Zabijesz mnie? Ustaw się w kolejce". Jak zwykle salwa śmiechu na sali :D Po prostu Loki miał chyba najlepsze teksty w tym filmie. Idealnie pasują do niego jako do postaci :D

****

Kolejna epicka scena- lot statkiem pozostawionym w pałacu przez Mroczne Elfy. Kolejne świetne dialogi. No cóż mam powiedzieć?









Najbardziej rozwalił mnie fakt, że Thor i Loki zachowywali się jak typowi bracia, co było w ich przypadku nienaturalne XD Po prostu Thor mówiący do Lokiego "Zamknij się" tak mi jakoś... nie pasował. No nie wiem, ale mimo wszystko fajnie wymyślone :D


****
Po oczywiście kłótliwej przygodzie w statku, Thor, Loki i Jane przenieśli się do Svartalheimu (dzięki Lokiemu oczywiście). Co ja miałam... A! "Tadaaa!" :D To było... no urocze, nie powiem :D Ale po czymś uroczym jak zwykle musiała nastapić kłótnia, bo jakby moglo być inaczej XD





Znowu Loki miał pretensje do Thora. Choć może i sluszną? Albo nie. Zasłużył na celę. Jednak mimo wszystko ta scena... no smutna no. Na szczęście na końu było już dobrze. I jeszcze to "Zaufaj mojemu gniewowi" czy jakoś tak :D

****

Może teraz przeniesiemy się dalej? Moment w którym Loki i Thor stali na brzegu skały i patrzyli na Mroczne Elfy, był jedym z przełomowych w filmie, ponieważ to po nim wydarzyły sie te wszystkie... straszne zdarzenia :C
Na początek- zdrada. Kto by pomyślał, że Loki po zdjęciu kajdan zaatakuje Thora?- Tak, ja o tym pomyślałam. To było do przewidzenia... Ale to co dalej się wydarzyło, było już kompletnym zaskoczeniem. Otóż... no cóż to tylko kolejna iluzja Lokiego, który miał zmanipulować Malekitha aby "wyssał" z Jane tą straszną, wyniszczającą moc, której nazwy nie zapamiętałamXD Ale chyba musieli to zrobić... W końcu bez tego Thor pozostałby by... bez ręki... Na tej scenie szczęka mi opadła tak, że... kurde. No masakra! Schiza do końca życia XD I nie ważne czy to była iluzja czy nie, odcięta kończyna u Thora wyglądała strasznie. No... Zapomnij o tym Darky! XD











Oczywiście nie udało mi się znaleźć momentu w którym Loki ucina Thorowi rękę, ale myślę, że oglądanie tego nikomu nie wyjdzie na zdrowie XD

****

Czy serio jesteście gotowi na jeną z najsmutniejszych według mnie scen? Otóż, jak pewnie wiekszość już dawno przewidziała, w tym filmie zobaczyliśmy śmierć Lokiego. Tragiczną śmierć. Szczerze mówiąc ja tylko siedziałam w kinie i wydzieralam się "Loki, co ty robisz? Ty idioto ratuj własne zycie! Nie... nie to nie może byc prawda...", a potem musiałam się uspokoić jakoś, co wcale nie było łatwe :/













On.. przepraszał...
To było wręcz nie do pomyślenia, jak to zobaczyłam. On... żałował? Żałował wszystkiego co zrobił. I jeszcze jego skóra, ktora stawala się... "brudna"? Nie no... teraz mi smutno :C W sumie za każdym razem jak sobie przypominam o tej scenie to tak jest :/

****

Jesteśmy już prawie przy końcu filmu. Thor miał w sumie dość sporo ciekawych scen i muszę to przyznać :D Jak np. to:


Hahaha! Rozwaliło mnie to trochę :D

****

Ogólnie dość logiczne było że wszystko bedzie dobrze, że Thor wygra z Malekithem, że wszyscy będa żyli długo i szczęśliwie. No może nie wszyscy... Tak myślałam póki nie nastał koniec, który założę się, że sprawił wiele spekulacji oraz spowodował duuuże zaskoczenie. No bo... chyba tego nie przewidzieliście?











Po pierwsze... Aaaaaaa Loki żyje! No dobra, wiedziałam że nie umrze, bo to by było prawie jak strzał w kolano dla Marvela. Umówmy się- Loki to kura znosząca złote jaja. Dużo ludzi mogłoby się zniechęcić kiedy producennci ukatrupili by go.
Ale teraz nasuwa się jedno pytanie?
Gdzie do jasnej ciasnej jest Odyn? Czy Loki go zabił? Uwięził? No bo chyba Wszechojciec nie wyparował w bliżej nieokreślonych okolicznościach O.o
No mam nadzieję, że dowiemy się tego z "Thora 3", który ma być... jakoś w 2016 roku -,- 
3 lata? mam czekać 3 lata aby dowiedzieć się co się stało?! No chyba sobie ze mnie żarty robią i to jakieś kiepskie, wyjątkowo kiepskie -.-
Ughhh nie wiem co zrobie przez ten czas, chyba zakatuje wszystkich moim oglądaniem Thora po 1000000 razy XD

****

A teraz w skrócie moja opinia:
Według mnie ta część była zdecydowanie, najlepszą z Thorem w roli głównej (choć nadal się spieram, że Loki odgrywał tam ważniejszą rolę, ale no cóż). Nawet lepszą od Avengers... 
Choć może inaczej to ujmę. Postać Lokiego, była najlepsza w tej części. Taka... pradziwa. Nie był to już zakompleksiony lodowy olbrzym jak w 1 części. Nie byl to też typowy "bad boy", którego umysł owładnięty był zemstą, jak Avengersach.
Był to psotnik, kłamca który uwielbiał sztuyczki i przekomarzanki (cos czuje że popełniłam błąd ortograficzny XD). Po raz pierwszy w sumie możemy ujrzeć "srebrny język" w akcji.
Jeżeli chodzi o uczucia Lokiego to w tej kwestii również wszystko było najlepsze. Tomk poradził sobie BEZBŁĘDNIE jeżeli chodzi o wyrażanie emocji. Sazkoda, jak już wcześniej mówiłam, że nie pokazali tej sceny z krzczeniem Lokiego. Tam było widać, że jest u kresu wytrzymałości...

Co do samej fabuły i scenografii.
Asgard oraz inne światy zostały pokazane w bajeczny sposób. Po prostu tak jak nigdy wcześniej. I cieszy mnie to, bo mogliśmy bardziej zagłębić się w architekturę Wiecznego Królestwa oraz kilku innych światów.
Fabuła, tak jak mówiłam- ciekawa. Może nie ma jakiś tam zaskakujących fajerwerków, choć na szczęście było kilka zaskakujących scen co z pewnością jest plusem. Dialogi były pewne humoru, co mnie cieszy bo lubię się pośmiać na filmie.

Minusy:
Akcja szła zdecydowanie za szybko. Nawet się nie zorientowałam, a już szły napisy końcowe. Myślę, że po prostu trochę ZA DUŻO się działo, co zwykle w filmach mi nie przeszkadza. Ale tu tak trochę...
Drugi minus to wycięcie kilku dobrych scen (i z nowu wracam do sceny w celi). No bo myslę, że mogli pokazać kilka innych światów, ale wycieli sceny z nimi i tym samym zawiedli niektórych widzów. mam nadzieję że naprawią swój błąd, wstawiając te sceny na płytkę.


GRATULUJĘ WSZYSTKIM KTÓRZY DOTRWALI DO KOŃCA.
Byla to wypowiedź strasznie chaotyczna i pewłna błędów językowych jak przypuszczam. Ale nie miałam czasu na myslenie XD Przepraszam i prosze nie czepiać sie mnie o to.

A jakie Wy macie zdanie na temat filmu?